Zdobądź 4 najlepszych szablonów stron HTML z samochodami i motocyklami za darmo na TemplateMonster. Szybkie 👨💻 , responsywne 👨💻 , nowoczesne projekty HTML CSS. Pobierz bezpłatny szablon HTML strony internetowej z samochodami i motocyklami, udostępniając stronę w mediach społecznościowych.
Jednostki te posiadały dowództwo słowackie, jednak wchodziły w skład niemieckich związków operacyjnych. Dywizja Szybka walczyła pod Kijowem, gdzie wsławiła się odwagą, uczestniczyła również wraz z 5 Dywizją Pancerną SS „Wiking” w zdobyciu Rostowa nad Donem. Następnie została skierowana do walk na Kubaniu i Kaukazie.
Wikipedia słowackojęzyczna ( słow. Slovenská Wikipédia) – słowackojęzyczna edycja Wikipedii, uruchomiona w październiku 2003 roku, aktywnie działająca jednak dopiero od lata 2004. We wrześniu 2005 roku liczba jej artykułów przekroczyła 15 000, w sierpniu 2006 było ich już 50 000. 27 sierpnia 2008 słowacka Wikipedia
cash. Polacy spowodowali śmiertelny wypadek na Słowacji. Ścigali się porsche, ferrari i mercedesem Polícia Slovenskej republiky/FacebookŚledztwo w sprawie śmiertelnego wypadku z udziałem polskich kierowców koło Dolnego Kubina, do którego doszło przed ponad trzema laty, zakończyła słowacka policja pod nadzorem prokuratury w Żylinie. W ciągu kilku tygodni do sądu powinien trafić akt oskarżenia w sprawie piratów drogowych, którzy ścigali się swoimi luksusowymi samochodami, czego finałem było koszmarne zderzenie i śmierć słowackiego kierowcy. Jednym z piratów okazał się Adam Sz. z Poznania, który jechał ferrari należącym do swojego doszło do tragicznego wypadku na Słowacji?Do tragedii doprowadzili Polacy kierujący porsche, ferrari oraz mercedesem. Jednym z Polaków biorących udział w zdarzeniu był 27-letni Adam Sz., syn bogatego biznesmena, właściciela firmy z Poznania z branży usług poligraficznych. Żółte ferrari należało do jego ojca. Mężczyźni urządzili sobie na słowackiej drodze nr 78 wyścigi. Nie zważając na znaki oraz linie na asfalcie starali się wymijać inne samochody. Dwójka z nich się jednak przeliczyła i nie zdążyła powrócić na swój pas jezdni. O ile kierowca ferrari zdołał "uciec", to osobą za kierownicą porsche czołowo zderzyła się ze skodą fabią, którą podróżowała sąd zdecydował o areszcie dla 42 letniego Marcina L. - kierowcy porsche, które brało udział w tragicznym wypadku na Słowacji. Dwaj pozostali mężczyźni - 27-letni kierowca ferrari Adam Sz. i 26-letni kierowca mercedesa Łukasz K. - początkowo mieli odpowiadać przed sądem z wolnej stopy. Ale w środę, 10 października 2018 r., sąd w Słowacji uwzględnił odwołanie prokuratury i zostali aresztowani. 42-latkowi, który spowodował wypadek ze skutkiem śmiertelnym grozi na Słowacji od 2 do 5 lat pozbawienia wolności. Kary nie unikną także pozostali kierowcy. 27-letniemu kierowcy ferrari na poznańskich numerach rejestracyjnych oraz 26-letniemu kierowcy mercedesa na warszawskich "blachach" grozi od 6 miesięcy do 3 lat pozbawienia wolności. Jak poinformował śledztwo było prowadzone przez policję pod nadzorem prokuratury krajskiej (wojewódzkiej) w Żylinie. Jej przedstawiciel, Martin Kokles poinformował stację, że działania śledczych zostały już zakończone. Teraz, jak przekazuje prokurator, akta sprawy zostaną przedstawione stronom: poszkodowanym i najbardziej niebezpiecznych dróg. Tu ginie najwięcej osób– Wezwania zostaną wysłane. W stosunku do oskarżonych obywateli Polski zgromadzone w sprawie dokumenty będą musiały być przetłumaczone na język polski – mówi prokurator Martin że śledztwo trwało długo, ale - jak zaznaczył - wpływ na to miała pandemia. Zakończenie prokuratorskiej pracy odwlekały też wnioski pokrzywdzonych, którzy chcieli uwzględnienia kolejnych ekspertyz dotyczących roszczeń. Prokurator Kokles wskazuje też, że cała korespondencja z oskarżonymi Polakami musiała być tłumaczona. Zmiany w praktycznym egzaminie na prawo jazdy już obowiązują... Wypadki na przejazdach kolejowych - zobacz ku przestrodzePolecane ofertyMateriały promocyjne partnera
Archiwum słowackiej policjiNie trzy (jak wcześniej sądzono), a nawet 5 superszybkich samochodów mogło brać udział w nielegalnym wyścigu, który w zeszłą niedzielę, kierowcy z Polski zorganizowali sobie na terenie Słowacji. W wyniku nieodpowiedzialnej "zabawy" doszło do tragicznego wypadku. Jedno z polskich aut uderzyło w skodę na słowackich numerach rejestracyjnych. Zderzenie było tak silne, że nie przeżył go siedzący za kierownicą skody 57 – letni Słowak. Dziś słowacki sąd z miejscowości Dolny Kubin zdecydował o tym, że sprawca wypadku - kierowca porsche - został aresztowany na 3 miesiące. Jego dwaj kompani zostali zwolnieni do domu. Wcześniej jeden z nich musiał jednak wpłacić 20 tysięcy euro wypadek na Słowacji. Jednym ze ścigających się Polaków był dziennikarz motoryzacyjnyPrzypomnijmy. Do wypadku z udziałem Polaków doszło w niedzielę (30 września) na wąskiej drodze w okolicach Dolnego Kubina (45 km od granicy z Polską) na Orawie. Około godziny 10 rano na drodze ścigały się superszybkie samochody z naszego kraju. Chwile wypadku nagrał na swoją kamerkę pokładową jeden z przypadkowych słowackich kierowców – świadków zdarzenia. Z nagrania wiemy, że na sekundy przed zdarzeniem, kolumnę aut w niedozwolonym miejscu wyprzedzał z zawrotną prędkością najpierw osobowy mercedes C43 AMG . Po nim za podwójną ciągłą (równie szybko) wyjechało żółte ferrari 458, które goniło porsche cayenne. Kierowcy obu aut jechali wprost w nadjeżdżającą z naprzeciwka słowacką skodę. W pewnym momencie kierowca ferrari zwalnia, a wówczas z tyłu uderza go porsche. Żółty samochód następnie zjeżdża na prawo, ale osoba siedząca w porsche nie ma już na to miejsca i niemal czołowo uderza w skodę. Tragiczny wypadek na Słowacji. Jednym ze ścigających się Pol... Na skutek wypadku żaden z Polaków nie odniósł większych obrażeń. Niestety mniej szczęścia ma kierowca skody i jego pasażerowie. 57 – letni mieszkaniec wsi Orawskie Podzamcze, który prowadził samochód umiera w drodze do szpitala. Jego żona trafia do lecznicy w ciężkim stanie. Najmniej poszkodowany jest ich 21 -letni syn. Ten jeszcze tego samego dnia wychodzi ze szpitala. Wiadomo, że młody mężczyzna w chwili wypadku był odwożony przez rodziców na studia do Żyliny. Miał rozpocząć pierwszy rok nauki. Życie zmienia mu się jednak w inny sposób. Zostaje półsierotą i zamiast na zajęcia codziennie przyjeżdża do szpitala w odwiedziny do po wypadku słowacka policja zatrzymuje całą trójkę polskich kierowców. 42 – letniemu sprawcy wypadku (jechał w Porsche) stawiane są zarzuty spowodowania śmiertelnego wypadku. Teoretycznie grozi mu za to od 2 do 5 lat pozbawienia wolności. Na Słowacji obowiązuje jednak prawo, które pozwala podwyższyć karę do 9 lat więzienia w sytuacji gdy przestępstwo na drodze było naprawdę drastyczne. Miejscowa prokuratura jeszcze tego samego dnia mówi, że będzie chciała po ten paragraf Polakom (27-letnie kierowca ferrari 26-letni kierowca mercedesa) grozi od 3 miesięcy do 1,5 roku więzienia za urządzenie nielegalnych wyścigów. - Policja bezkompromisowo ukarze tych aroganckich i bezmyślnych kierowców, którzy stworzyli zagrożenie dla innych uczestników ruchu i użyje wszystkich dostępnych przepisów, uprawnień i sankcji wobec nich - zapewnia Radko Morawcik. - Prawdopodobnie będziemy chcieli im zarekwirować luksusowe samochody na poczet wyrządzonych przez nich szkód. Te tylko w infrastrukturze i kosztach akcji ratunkowej są szacowane na 35 tysięcy o godzinie rano cała trójka naszych rodaków została doprowadzona z aresztu przed sąd w Dolnym Kubinie. Na posiedzeniu zapadła decyzja, że 42 - letni sprawca wypadku (kierowca porsche) zostaje za kratami. Będzie czekał w słowackim areszcie na proces w swojej sprawie. Jego dwaj koledzy mogą wrócić do Polski. 27 - letni kierowca ferrari by zostać zwolnionym musiał jednak wpłacić 20 tysięcy euro poręczenia na Słowacji szeroko komentowana jest też w Polsce. Tym bardziej, że wiadomo już iż jedną z osób ścigających się super samochodami był znany w internecie dziennikarz i bloger motoryzacyjny Łukasz K. Siedział on za kierownicą mercedesa. Co ciekawe wypożyczył go od tej firmy do Tym co się stało jesteśmy wstrząśnięci – mówi dr Ewa Łabno-Falęcka, dyrektor ds. Komunikacji i Relacji Zewnętrznych Mercedes-Benz Polska. - Mamy – szczerze mówiąc – różne doświadczenia dotyczące sposobów użytkowania naszych aut przez redakcje. Ale jeszcze nigdy nie doświadczyliśmy takiej brawury jazdy naszym autem użyczonym K. z szybkiej jazdy był jednak znany. Widać to choćby na filmikach jakie wrzucał do internetu w ramach pracy dla portalu Jeszcze w niedzielę na facebookowym profilu tego portalu było zdjęcie ich "dziennikarza" przy pożyczonym mercedesie. Podpis pod nim informował, że K. wybiera się z innymi dziennikarzami na ostatnią w tym roku wyprawę – test na polsko – słowackie pogranicze. Tu pojawia się pytanie kim byli pozostali zatrzymani kierowcy. Polski konsul w Bratysławie Jacek Doliwa informuje, że słowacka policja zdradziła mu, że zatrzymani to Łukasz K., Marcin L. oraz Adam Sz. Porsche Cayenne, za kierownicą którego siedział Marcin L. miało tablice z województwa pomorskiego. Z kolei ferrari (rejestracja z Poznania) - należy do prywatnego właściciela – nieoficjalnie mówi się, że to właściciel dużych zakładów poligraficznych z Wielkopolski, który w feralny dzień pożyczył pojazd swemu 27 – letniemu synowi Adamowi S. Ze zdjęć, które były zamieszczone na facebooku forzamagazin wiemy też, że w nielegalnym rajdzie przez Słowację miały brać dodatkowe dwa samochody: lamborghini aventador S i czarny ford mustang GT. Ich kierowcy zapewne zaraz po wypadku uciekli ze Słowacji bojąc się, ze i ich czekają prawne konsekwencje łamania przepisów drogowych. Kim byli ci dwaj pozostali mężczyźni? Dziś trudno to ustalić bo po wypadku osoby obsługujące wszystkie strony grupy forzamagazine szybko je wyłączyli. Dziś nie można tu już sprawdzić żądnych informacji. Nie działają też profile zatrzymanych mężczyzn w mediach społecznościowych. - Mamy jednak nagranie, nadesłane przez kierowcę, który spotkał całą piątkę ścigających się Polaków w innym miejscu – mówi nieoficjalnie "Krakowskiej" osoba związana ze słowacką policją. - Będziemy chcieli także ich pociągnąć do odpowiedzialności. Tym bardziej, ze na filmie, którego na razie nie chcemy pokazywać, widać, że cała piątka łamała przepisy drogowe przez naprawdę długi czas. TRAGICZNY WYPADEK NA SŁOWACJI
Polacy spowodowali śmiertelny wypadek na Słowacji. Ścigali się porsche, ferrari i mercedesem. Zobacz wideo z czołowego zderzeniaZobacz kolejne zdjęcia. Przesuwaj zdjęcia w prawo - naciśnij strzałkę lub przycisk NASTĘPNE Polícia Slovenskej republiky/FacebookŚledztwo w sprawie śmiertelnego wypadku z udziałem polskich kierowców koło Dolnego Kubina, do którego doszło przed ponad trzema laty, zakończyła słowacka policja pod nadzorem prokuratury w Żylinie. W ciągu kilku tygodni do sądu powinien trafić akt oskarżenia w sprawie piratów drogowych, którzy ścigali się swoimi luksusowymi samochodami, czego finałem było koszmarne zderzenie i śmierć słowackiego koszmarny wypadek na Słowacji spowodowali piraci drogowi z Polski. W niedzielne popołudnie, 30 września 2018 roku, na trasie z Korbielowa do Dolnego Kubina ścigali się swoimi luksusowymi samochodami. Wypadek na Słowacji: Polacy z porsche, ferrari i mercedesa a... Jeden z kierowców podczas wyprzedzania nie zdążył powrócić na swój pas i czołowo zderzył się ze skodą fabią. W zderzeniu luksusowego porsche ze skodą fabią zginął 57 letni mieszkaniec Orawski Podzamek, który wiózł samochodem swoją rodzinę - 50 letnią żonę oraz 21 letniego syna. Polacy spowodowali koszmarny wypadek na Słowacji"Jechali jak idioci": 3 kierowców aresztowanych za wypadek na SłowacjiJak doszło do tragicznego wypadku na Słowacji?Do tragedii doprowadzili Polacy kierujący porsche, ferrari oraz mercedesem. Urządzili oni sobie na słowackiej drodze nr 78 wyścigi. Nie zważając na znaki oraz linie na asfalcie starali się wymijać inne samochody. Dwójka z nich się jednak przeliczyła i nie zdążyła powrócić na swój pas jezdni. O ile kierowca ferrari zdołał "uciec", to osobą za kierownicą porsche czołowo zderzyła się ze skodą fabią, którą podróżowała rodzina. Słowacka policja na Facebook'u umieściła wideo ze śmiertelnego sąd zdecydował o areszcie dla 42 letniego Marcina L. - kierowcy porsche, które brało udział w tragicznym wypadku na Słowacji. Dwaj pozostali mężczyźni - 27-letni kierowca ferrari Adam Sz. i 26-letni kierowca mercedesa Łukasz K. - początkowo mieli odpowiadać przed sądem z wolnej stopy. Ale w środę, 10 października 2018 r., sąd w Słowacji uwzględnił odwołanie prokuratury i zostali aresztowani. 42 latkowi, który spowodował wypadek ze skutkiem śmiertelnym grozi na Słowacji od 2 do 5 lat pozbawienia wolności. Kary nie unikną także pozostali kierowcy. 27-letniemu kierowcy ferrari na poznańskich numerach rejestracyjnych oraz 26-letniemu kierowcy mercedesa na warszawskich "blachach" grozi od 6 miesięcy do 3 lat pozbawienia wolności. Nie przeoczTen horror śni się nauczycielom nawet w wakacje! Niektórzy płakali jak czytaliRestauracja Roberta Lewandowskiego. Opinie Internautów i memy bawią do łez! Nagrobne kwiaty i znicze. Wszystko podrożało. Ceny przed 1 listopada Dwa przewinienia i stracisz prawo jazdy! Będą surowe kary dla piratów drogowychJak poinformował śledztwo było prowadzone przez policję pod nadzorem prokuratury krajskiej (wojewódzkiej) w Żylinie. Jej przedstawiciel, Martin Kokles poinformował stację, że działania śledczych zostały już zakończone. Teraz, jak przekazuje prokurator, akta sprawy zostaną przedstawione stronom: poszkodowanym i oskarżonym. - Wezwania zostaną wysłane. W stosunku do oskarżonych obywateli Polski zgromadzone w sprawie dokumenty będą musiały być przetłumaczone na język polski - mówi prokurator Martin Kokles. Przyznał, że śledztwo trwało długo, ale - jak zaznaczył - wpływ na to miała pandemia choroby COVID-19. Zakończenie prokuratorskiej pracy odwlekały też wnioski pokrzywdzonych, którzy chcieli uwzględnienia kolejnych ekspertyz dotyczących roszczeń. Prokurator Kokles wskazuje też, że cała korespondencja z oskarżonymi Polakami musiała być tłumaczona. Najsurowsza kara grozi Marcinowi L., który czołowo zderzył się ze skodą, w której zginął 57-letni mężczyzna jadący z naprzeciwka z Aktualna kwalifikacja prawna wskazuje, że celowo dopuścił się narażenia ludzi na ryzyko śmierci lub poważnych obrażeń i spowodowanie śmierci osoby postronnej. Za to przestępstwo grozi od 15 do 20 lat pozbawienia wolności - przekazuje prokurator stacji to wiedziećNie jedzcie tego! Biedronka, Lidl i IKEA usuwają żywność z toksyczną substancjąKasia Diurska w... poszarpanych dżinsach więcej odsłania niż zakrywa. ZDJĘCIANajładniejsze stadiony w Śląskiem: nowoczesne i te trochę mniej ładne, relikty PRL-uW domu w Dąbrowie Górniczej straszy? To nagrała ekipa Last UrbexPolecane ofertyMateriały promocyjne partnera
słowackie strony z samochodami